SKŁADNIKI:

1 szt. kurczaka zagrodowego
1 butelka piwa, najlepiej ciemnego
warzywa korzenne: 2 marchewki, 1 pietruszka, ½ selera
6 szt. cebuli szalotki
doniczka świeżego tymianku
sok i skórka z 1 cytryny
sól, pieprz czarny
½ masła
2 łyżki octu balsamicznego
100 ml wina białego
100 ml śmietanki kremówki (30-36%)
PRZYGOTOWANIE:
Kurczaka dokładnie myjemy, usuwamy z korpusu resztki podrobów. Zalewamy solanką (1,5 łyżki soli na 1 l wody) i odstawiamy do lodówki na min. 10 h. Ważne, aby kurczak był cały zamoczony.
Następnie wyciągamy go z zalewy i osuszamy. Palcami delikatnie oddzielamy skórę pomiędzy piersiami i wkładamy tam po grubym plasterku masła, po kilka gałązek tymianku oraz skórkę z cytryny.
Sok z cytryny nabijamy do strzykawki i za pomocą igły wstrzykujemy cały w każdy element kurczaka.. Następnie nadziewamy go na butelkę piwa (wcześniej pozbywamy się etykiet), tak aby wyszła w miejscu szyjki.
Na blaszkę wkładamy lekko obgotowane ziemniaki, pokrojoną pietruszkę, marchewkę, seler i szalotkę. Na środek blachy stawiamy piwo z kurczakiem i pieczemy w 220 st. przez 15 min, żeby skóra wyschła. Następnie polewamy kurczaka tłuszczem, który się wytopił i zmniejszamy temp. do 180 st. C. Ja piekę na termometrze wbitym w kurczaka do temp. 82 st. C. Jeżeli nie macie termometru, pieczemy ok. 1,20 h. Gdy kurczak będzie z wierzchu suchy, lekko wysuwamy blachę z piekarnika i do butelki wsypujemy szczyptę soli. Piwo zacznie się pienić i oblewać kurczaka. Zabieg można powtórzyć 2-3 razy.
Po upieczeniu kurczaka zlewamy sos, który powstał podczas pieczenia. Dolewamy ocet balsamiczny, wino i redukujemy sos. Następnie dodajemy śmietankę kremówkę i czekamy, aż zgęstnieje. Na koniec siekamy świeży tymianek i podajemy sos z kurczakiem i upieczonymi warzywami.
To jest najlepszy kurczak, jaki jadłam. Przepraszam, że nie ma zdjęcia po upieczeniu, ale wyglądał tak smakowicie, iż nikt o zdjęciu nie myślał :)